TikTok dla firm – Jak to robić?
W tym odcinku dowiesz się:
- O najważniejszych aspektach związanych z promowaniem marki w aplikacji TikTok
Aplikacja dla dzieci czy potężne narzędzie dla Twojego biznesu? Dziś Bartek i Natalia rozwieją wiele tajemnic TikToka i przybliżą Wam najważniejsze aspekty związane z promowaniem marki w aplikacji.
Wersja do czytania
TikTok dla firm – Jak to robić?
RozwińBartek: Cześć Natalia!
Natalia: Halo.
Bartek: O czym będziemy dzisiaj rozmawiać?
Bartek: Cześć Natalia!
Natalia: Halo.
Bartek: O czym będziemy dzisiaj rozmawiać?
Natalia: Dzisiaj będziemy rozmawiać o moim ulubionym medium, jakim jest TikTok.
Bartek: Mój też ulubiony, kocham TikToka.
Natalia: Dlatego tutaj pracuję, chyba…
Bartek: Może być, że to właśnie o to chodzi. Ale ja, jak wiesz, muszę kasować.
Natalia: Wiem, wiem, wiem, rozumiem. Natomiast ja nie kasuję. Jestem totalnie tam.
Bartek: Jesteś uzależniona totalnie?
Natalia: Jestem totalnie uzależniona.
Bartek: I każdą wolną chwilę w pracy poświęcasz na TikToka?
Natalia: Tak, dokładnie, w pracy poświęcam każdą wolną chwilę. Nic nie robię, tylko siedzę na TikToku.
Bartek: No tak mi się wydaje. Przechodzę, to tak widać, że tam scrollujesz.
Natalia: Oczywiście na naszym ProjectUPowym.
Bartek: I dla klientów.
Natalia: I dla klientów. Dokładnie. Ale tak, to… Nie no, tak poważnie. To naprawdę uzależniająca aplikacja. To na pewno. Na pewno w niej spędzamy dużo czasu, ale fajnie, że teraz można to też przekuć jednak w pracę. I rzeczywiście to, że tam siedzę, to jednak przydaje mi się właśnie w pracy. Czy dla klientów, czy dla nas?
Bartek: No tak, chyba się nie da robić dobrze kontentu na TikToka dla klientów nie będąc obecnym na tym TikToku bardzo mocno.
Natalia: Na pewno. To na pewno przez to, że to też jest takie specyficzne medium i ono jednak mimo wszystko się tak rozwija, rozwija i jeszcze tam dużo można zdziałać na pewno, ale też trzeba trochę zmienić swoje podejście do social mediów. Jeżeli chodzi o TikToka.
Bartek: Tzn. Na jakie zmienić?
Natalia: Na takie luźniejsze? To trochę wymusza na nas taki lżejszy kontent. Może bez super profesjonalnej obróbki tego wideo czy tych zdjęć, które pokazujemy, raczej video tak jakbyśmy to nagrali w tej samej sekundzie.
Bartek: Mam taką obserwację, a właściwie doświadczenie, może to ładniejsze słowo. Robiliśmy kampanie testową dla jednego z klientów z branży e-commerce na TikToku, ale płatną kampanie reklamową. No i zrobiliśmy video, puściliśmy z jakimś tam ruchem na stronę. Jakieś tam wyniki były, ale nie tak dobre jak byśmy oczekiwali tego i wnioski były z tego dwa. Pierwsze, że może to medium jeszcze nie generuje sprzedaży tak mocno, bo ludzie tak tam są bardzo mocno nastawieni na rozrywkę i bycie w aplikacji, a nie wychodzenie gdzieś. A drugie, to dostaliśmy od TikToka taką poradę z centrali z Warszawy, że za dobre wideo zrobiliśmy, zbyt profesjonalne.
Natalia: Dokładnie, dlatego po prostu boomerzy tam być nie mogą. Żartuję. Oczywiście. Natomiast jest tak, jest to takie, jest to taka aplikacja bardziej kierowana pod tę generację Z, czyli robimy wszystko tak właśnie na luzie, na luzie, na luzie. Nie chcę powiedzieć brzydko, na odwal, ale trochę tak, też trochę.
Bartek: Tak musi być, trochę.
Natalia: Takich, trochę musi być na odwal też zależy co chcemy osiągnąć, bo ten TikTok już tak bardzo się rozwinął, że rzeczywiście jest wiele branż, które oprócz tego, że tworzą taki kontent z poczuciem humoru, zabawne filmiki, to oprócz tego jeszcze tworzą rzeczy bardziej profesjonalne w czymś np. powiedzmy jest to jakaś klinika urody, powiedzmy tak to oni chcą przedstawić swoje zabiegi też z takiej profesjonalnej strony. Czemu ty kliencie chcesz ten zabieg? Bo nie chcę mieć zmarszczek.
Bartek: Ale jest się trochę profesjonalistą, trochę momentami, bo też jest dużo dzielenia się wiedzą. Przynajmniej na moim TikToku jest dużo oczywiście o marketingu.
Natalia: Bywa, bywa, teraz coraz więcej, coraz więcej.
Bartek: No to dobrze. Pochwalę projekt Nie, jest. I w Polsce dużo amerykańskich marketerów ogląda i oni faktycznie tam są. Fajny kontent w takim stylu, ale dosyć merytoryczny. Taki, że on ma szansę przekazać jakąś wiedzę, ale też jest na tyle lekki, że to się dobrze ogląda. Dokładnie tak. Ale tu właśnie widzę największy problem jeżeli chodzi o TikToka dla firm albo dla marek. Bo mówimy lżejszy kontent. No ale tak, muszą być jacyś ludzie. No raczej ciężko, bez ludzi, ciężko. Ryanair na przykład, kojarzysz?
Natalia: No okej, ale. No ale dalej no musi.
Bartek: Bo to jest wyjątek potwierdzający regułę. Jest jeszcze, ale to dla tych, którzy nie wiedzą, to Ryanair ma taki profil, gdzie są samoloty z dającymi bużkami i polecamy.
Natalia: I bardzo taki edgyhumor. Także jest to coś dziwnego przy tak dużej korporacji. Bo to też…
Bartek: Dlatego mają miliony viewsów.
Natalia: Dlatego dokładnie poszukują gdzieś tam. Nie pasuje ci ich… Myślisz Ryanair, to nie myślisz o tym, że mają TikTokowy to humor, tylko myślisz, że są poważną korporacją?
Bartek: Ale się otworzyli na to i dzięki temu docierają do młodych ludzi.
Natalia: Dokładnie. I to jest bardzo duży plus.
Bartek: Bo z punktu widzenia marketingowego, to to jest kolejny kanał dotarcia i ta grupa docelowa, która tam jest, to są raczej ludzie młodsi, chociaż podobno gdzieś tam widziałem jakieś statystyki, że 30 latkowie przyjmują, te staruchy tam po trzydziestce, no bo to one przejmują. Jest ich więcej niż tych młodych, ale to pewnie dlatego, że był wtedy wyż demograficzny. To jest jakiś tam kanał dotarcia do młodych odbiorców.
Natalia: No, zdecydowanie do młodych.
Bartek: Więc teraz robienie kontentu, który jest niedostosowany do młodych odbiorców, trochę mija się z celem.
Natalia: No tak, ale z drugiej strony ja uważam, że tutaj przede wszystkim istotne jest, mogę powiedzieć, jak to jest u nas w ProjectUPie. Na przykład mamy warsztaty z każdym klientem na początku naszej współpracy i gdzieś tam w tych warsztatach jesteśmy w stanie wyciągnąć z klienta, jak on chce, żeby jego firma była postrzegana w tych social mediach. I o ile przy TikToku nie możemy się tak stuprocentowo trzymać tych założeń, bo tak jak sam powiedziałeś, chcemy dotrzeć do tego młodego klienta, chcemy dotrzeć do młodej osoby, która niekoniecznie się wpisuje w te wszystkie wymogi, to myślę, że to jest istotne i fajnie to wziąć pod uwagę, bo nawet jeżeli robimy jakiś śmieszny content, to warto go przeplatać z takim bardziej profesjonalnym, który właśnie może dotrze do jakiegoś millenialsa. No ale na pewno wiele firm ma z tym jeszcze taki problem, żeby się po prostu wyluzować na tym TikToku.
Bartek: Bo budujemy wizerunek profesjonalnej firmy, a tu nagle mamy sobie jaja robić.
Natalia: No tak, ja wiem, ja wiem o tym, ale jestem. Szczerze mówiąc, to obserwuję to z wielkim zaciekawieniem, jak to się ułoży w przyszłości, Czy rzeczywiście będzie tak, że wrócimy znowu? OK, jesteśmy profesjonalni, pompatyczni trochę, czy jednak będziemy szli w tę stronę Ryanaira albo Duolingo?
Bartek: No tak, ja kocham TikToka. Korzystam, ale też mam takie opory żeby zrobić. Na każdy pomysł się zgadzam, ale najgorsze jest ja mam opór i muszę go przełamać. Tak, robię to świadomie. Wiem, że jest ten opór i że go przełamuję i co wymyśli Natalia to zamykam oczy i mówię robimy.
Natalia: Nawet ostatnio mieliśmy TikToka jak to właśnie wygląda.
Bartek: Dokładnie i zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi.
Natalia: Mam nadzieję, że właśnie tam, gdzie Ryanair.
Bartek: Tak, ale dla mnie jeszcze to, że dlaczego my robimy TikToka. Raz, żeby pokazać naszym klientom czy potencjalnym klientom, że potrafimy, ale też cały czas rekrutujemy dodatkowych specjalistów do agencji. No i to są raczej ludzie młodsi niż starsi. Tak, to są raczej ludzie tacy w 25-35, a nie 50+. No i teraz dla części z tych osób ten TikTok to jest taki kanał, który jest fajny i to może z punktu widzenia rekrutacji nam pomóc, to ja tak to postrzegam, że pójdę do agencji, która po pierwsze jest nowoczesna, jest w kanałach, ma dystans do siebie, jest fajna energia, to jest miejsce, gdzie chcę pracować i też pod tym kątem bardzo mocno patrzę, że to może nam pomóc przy rekrutacji.
Natalia: Tak, na pewno. Ja uważam, że to jest w ogóle super. Tak, jeżeli ja chcę gdzieś iść do pracy, jestem właśnie na przykład po studiach, praktycznie i jak widzę coś takiego, no to mam w głowie, że ok, oni są wyluzowani, nie będę musiała tam udawać, ale jest to, jest to istotne. Myślę, że dla wielu ludzi jest to istotne i będzie coraz bardziej istotne, bo jednak wydaje mi się, że gdzieś tam tej interakcji między ludźmi one się trochę zmieniają, jest ich trochę mniej. Zaczynamy się bać rozmawiać przez telefon. Jest taki żart, że właśnie generacja Zet nie umie rozmawiać przez telefon, bo się boi. No ale, ale, ale… No właśnie. Myślę, że ten TikTok może być też jakimś takim kanałem, że o fajnie, że oni robią coś takiego. Jako klient też na pewno bym, jakbym chciała TikToka od nas, od agencji na pewno bym sobie zobaczyła, że super, super montaż.
Bartek: No, a jeszcze coraz więcej mamy zapytań o kontent. To marki, firmy zaczynają dostrzegać siłę tego kanału. Przede wszystkim pewnie dlatego, że dzisaj te milionowe wyświetlenia organicznie są dalej możliwe. Być może w przyszłości nie będą. Tu niekoniecznie, bo ja mam na to swoją teorię. Facebook, Instagram należący do Facebooka, LinkedIn. Oni muszą zarabiać pieniądze. Facebook, Instagram zarabiają na reklamach, LinkedIn bardziej zarabia na kontach premium i trochę na reklamach. Bo to są amerykańskie korporacje, mają scenariusze, muszą generować zyski, wypłacać dywidendy itd. A TikTok jest chiński, tak jak wiadomo, tam trochę inny ustrój gospodarczy panuje. Oni nie muszą de facto zarabiać, bo być może, a wręcz na pewno w jakiś sposób obrabiają, handlują naszymi danymi. Tak więc być może ktoś zawsze będzie generował duże wyświetlenia organiczne i ten system reklamowy, który jest bardzo dobrze przygotowany, top materiały, jeżeli chodzi o naukę tego systemu TikTok dostarcza. On może nie być do końca wykorzystywany, bo być może nie będzie musiał generować zysków, bo rząd chiński będzie miał w tym inne cele.
Natalia: Jest to jakaś teoria, jest w ogóle ta teoria, że TikTok ma trochę inny cel? Tak, gdzieś tam.
Bartek: W sensie?
Natalia: Propagandowo trochę też. No więc tak, no może tak być może tak być jak najbardziej. Też mnie zadziwia to, szczerze mówiąc, że no nie oszukujmy się, my rozmawiamy dzisiaj jako o czymś nowym, ale on nie jest wcale taki nowy.
Bartek: Wiesz, jak się nazywał?
Natalia: Musical.ly
Bartek: Musical.ly
Natalia: Pamiętam, byłam wtedy w gimnazjum i trzeba było dziwne rzeczy robić, trząchać.
Bartek: No ja nie widziałem na oczy, ale kojarzę, że było.
Natalia: Był nawet taki… Widziałam ostatnio właśnie na TikToku filmik, który wyśmiewa sposób nagrywania jaki był na musical.ly, bo tam nagrywało się pod muzykę i bardzo pod bit i np. robiło się takie różne sztuczki w stylu, że ten telefon się jakoś tam coś tam dzieje. No w każdym razie to.
Bartek: Wracając do meritum jak robić to dobrze? Jak robić to sensownie, jak firma powinna podejść do TikToka?
Natalia: To na pewno powinna się otworzyć. I to jest pierwszy krok.
Bartek: Dobry, ale mamy pracowników, którzy nie są tacy otwarci. I co wtedy?
Natalia: No wtedy ciężki orzech do zgryzienia. Nie ukrywam.
Bartek: Trzeba zatrudnić kogoś, kto będzie otwarty.
Natalia: Tak. Dokładnie. No ja jestem dosyć otwartą osobą, więc nie mówię, no to jest ciężkie. Jak nagle spotykasz się z jakąś taką ścianą i chcesz coś nagrać, żeby było fajnie, ale ta osoba się nie czuje komfortowo i to jest w pełni zrozumiałe, bo wiadomo, nie każdy się czuje komfortowo przed kamerą czy przed aparatem, no i nie chce też wystawiać swojego wizerunku. To też jest duży problem i dlatego uważam, że to powinno iść odgórnie i najpierw to pracodawca powinien ustalić ze swoim zespołem. Hej, robimy TikToka, pasuje wam to, nie pasuje wam to? Nie pasuje wam to? To już są jakieś wewnętrzne ustalenia? Ale jeżeli ten zespół się na to zgadza, to się na to zgadza i wtedy przychodzimy my jako agencja i gdzieś tam. Fajnie by było jakby ten zespół o tym wiedział, że tak będzie. A nie, że hallo tu Natalia i teraz będę was nagrywać.
Bartek: Jest taki jakiś ten mem czy trend na TikToku, że przychodzi znowu ta baba od TikToków.
Natalia: My właśnie ostatnio nagraliśmy. No i rzeczywiście to jest w pewnym momencie problematyczne, także na pewno przygotowanie zespołu do tego jest kluczowe, bo to potem ułatwia bardzo pracę.
Bartek: Też to czuć. To tak, jak ktoś, kto robi na siłę albo został zmuszony to…
Natalia: Czuć i jeszcze na przykład czuć zaangażowanie jakiejś osoby w tym zespole. To też jest super w ogóle i to jest akurat zaskakujące, bo ludzie są raczej na nie niż na tak, jeżeli chodzi w zespole, żeby nagrywać, tak, jeżeli chodzi o nagrywanie TikToków, a też spotkałam się z taką super zaangażowaną postawą i to było bardzo fajne i takie świeże podejście.
Bartek: Że to otwieranie, bo to jest coś nowego, coś innego. Ludzie się boją, mówią, na pewno słyszeli różne rzeczy, prawdziwe, nieprawdziwe, więc to.
Natalia: No i właśnie tu pojawia się ta kwestia tego, że trzeba się gdzieś tam do tego TikToka otworzyć i na jego charakter, tak. Bo o ile na Instagramie piękne zdjęcia, wszystko ma być po prostu tip top, to na TikToku to nie. No i teraz jak to wytłumaczyć? Żeby, że tutaj robimy tak, a tutaj totalne przeciwieństwo, to trochę trzeba to po prostu zrozumieć, otworzyć się, zaakceptować i zaufać. Tak myślę, że zaufać, że ta głupia baba od TikToków coś tam umie.
Bartek: Może coś wie.
Natalia: Może coś, co działa, co nie działa. No tak, tak, tak, myślę, że warto zaufać często, tym bardziej, że tak jak mówisz, jest to eksperyment. My dzisiaj znamy jakieś tam możliwości TikToka jeżeli chodzi o marketing, ale to dalej jeszcze wszystko się rozwija. Więc myślę, że zaufać, obserwować i otworzyć się na te tematy i gdzieś tam nie zamykać się, że jak jesteśmy firmą powiedzmy IT to nie możemy robić, bo właśnie bardzo możemy.
Bartek: Dużo jest w ogóle IT na TikToku. Ja bym polecał każdej firmie IT robienie TikToków pod rekrutację.
Natalia: Właśnie też.
Bartek: Rekrutacja, że ci ludzie, którzy dzisiaj są może na studiach. Firmy IT Software House w szczególności walczą o programistów. Klientów mają pod dostatkiem, walczą o programistów. I teraz tacy młodzi ludzie, którzy kończą studia i są gdzieś bliżej twojego wieku niż mojego, to jest ktoś, kto zobaczył O, to jest fajna firma, Oni mają dystans do siebie, fajny klimat, fajni ludzie, fajne projekty, to ich to bardziej przekona niż idealny wpis na Facebooku.
Natalia: To w ogóle nie przekonuje. No właśnie dla mnie jest jakby… Z góry wiesz, że jest to kłamstwo.
Bartek: Czemu?
Natalia: No ale jest coś takiego. Nikt tak nie mówi. Tak w życiu. Na pewno robi na mnie większe wrażenie, jak firma ma odwagę wyjść i pokazać się z takiej mniej poważnej strony nawet. To też na pewno zależy od podejścia do życia i od charakteru tej osoby. Ale myślę, że im młodsze te osoby, tym bardziej do nich jednak będzie docierać to medium video.
Bartek: Na pewno.
Natalia: Krótkie medium video, bo to też musi być określona liczba sekund.
Bartek: No ale teraz już są długie filmy.
Natalia: Są, ale szczerze? Zawsze przewijam.
Bartek: Ale jakieś ciekawe to oglądasz?
Natalia: Tak jak jest ciekawy to oglądam. No ale co? Naprawdę już nie wiem o czym musi być. O Kim Kardashian.
Bartek: Nie no, są takie materiały. Ja mam tylko duże piłki nożnej.
Natalia: A no tu tak.
Bartek: To i np. 10 najładniejszych bramek w premier league w sezonie.
Natalia: Ale te 10 minut oglądasz?
Bartek: Nie wiem czy mają 10? Nie no 10 pewnie nie.
Natalia: Ale to właśnie teraz jest chyba to. Tylko nie wiem czy wszyscy już mamy tę opcję 10 minutową.
Bartek: Nie, te 3 minutowe.
Natalia: No to 3 minuty to jeszcze spoko. 10 minut to już jest…
Bartek: To musiał być super top, szczególnie, że jest ten…
Natalia: Tak, tak to jest. Kiedyś gdzieś czytałam, że to jest najbardziej uzależniający ruch na świecie. Scrollowanie.
Bartek: No i jeszcze taka obserwacja nie wiem czy się zgodzisz. Jeżeli chodzi o TikToka, mamy dwie zakładki obserwowani i te standardowe Dla Ciebie.
Natalia: Dla Ciebie i znajomi.
Bartek: Tak, tak jak w większości mediów społecznościowych na pierwszy plan są wystawiani ci znajomi ci co publikują, znajomi itd. A tutaj wręcz przeciwnie domyślnie jest ten feed taki, który Ci generuje algorytm, a znajomi są gdzieś tam schowani. Nie wiem jak Ty, ale ja łapię się na tym, że wchodzę na chwilę na TikToka, na taką godzinkę, wchodzę na chwilę, minęła godzina… Faktycznie nie przeglądam tych znajomych. Dopiero jak mi się przypomni, a jeszcze jest, to może sobie coś tam zobaczę. Tylko faktycznie idę przez ten feed.
Natalia: No myślę, że to jest przede wszystkim spowodowane tym, że ten TikTok na początku przekształcił się z tego musical.ly w tego TikToka, wszyscy mieli takie eee, jakiś taniec, jakieś takie rzeczy. Nikt nie podchodził poważnie, trochę wstyd. Ja pamiętam, jak taki wstyd to był.
Bartek: Ja myślę, że dla wielu.
Natalia: Dalej jest.
Bartek: Jest.
Natalia: Tak, tak, no taki wstyd, że TikTok dla dzieci i dlatego wielu znajomych w dalszym ciągu moich np. nie TikToka, bo co ja mam tam oglądać. A poza tym ja moich znajomych znam, tak? A ja chcę widzieć, widzieć nowe rzeczy.
Bartek: Ciągle coś.
Natalia: Nowego, ciągle coś nowego, no cały czas ta dopamina.
Bartek: Ale dobra, może znajomi znajomymi? Ale masz tych ludzi, których możesz obserwować i tak.
Natalia: Ale oni mi się wyświetlają potem w Dla Ciebie.
Bartek: Oczywiście, że tak.
Natalia: To jest jakoś dziwnie skonstruowane.
Bartek: To jest najlepszy algorytm świata.
Natalia: Tak, ale tak najlepszy, bo rzeczywiście pokazuje Ci wszystko to, co chcesz zobaczyć.
Bartek: I się uczy.
Natalia: Bardzo szybko się uczy, szybko, dokładnie. Ale dla mnie jest właśnie to dziwne, że z jednej strony ja obserwuję kogoś tak, ale to nie jest mój znajomy. To dlaczego nie mam znajomych? W sensie w tych obserwowanych znajomych? Mam go w tym dla Ciebie, w którym pokazuje, tak?
Bartek: I tu i tu jest chyba.
Natalia: Tak? A nie, to mi się wydaje, że ja zawsze widzę w Dla Ciebie. Nie wiem jeszcze. Ciekawe. No ale dobra, no jest jakiś tam…
Bartek: Tak mi się wydaje. Ja widzę w tym szansę, bo jeżeli użytkownicy są nastawieni na to, że chcą cały czas coś nowego i im się pojawiamy jako marka, to jest większe prawdopodobieństwo, że my się przebijemy przez ten przekaz, niż gdyby była odwrotna tendencja, że przede wszystkim są znajomi, znajomi, znajomi, a my tylko się tam od czasu…
Natalia: No tak, bo to wtedy znowu jest na tej samej zasadzie. I właśnie do czego zmierzam? W którymś z naszych wątków już wielu, że to jest dla mnie ciekawe, że ten TikTok to wcale nie jest taki nowy. A dalej hashtagi na przykład na TikToku są bardzo ogólne i nie używamy tak jak na Instagramie już takich niszowych, że po prostu jakieś tam 100 osób użyło tego hashtagu. Tylko rzeczywiście używamy tych ogólnych hashtagów. Wrzucam na naszego TikToka filmik to robię hasztag marketing i jest OK.
Bartek: I koniec.
Natalia: I koniec. I to nie jest straszne, że tak to właśnie zrobiłam.
Bartek: To jest dobre. Tak, z tego co czytałem to właśnie TikTok – jeden hashtag i to ogólny i TikTok sam już będzie umiał znaleźć odpowiednią grupę.
Natalia: Ja zawsze daję z 3. No ale tak generalnie, jest to jest ciekawe, że mimo tego, że ta aplikacja już jakiś czas tam mieli to wszystko, jest i istnieje, to dalej też to jest takie ogólne. Dla mnie bardzo ciekawe. Nie rozumiem tego.
Bartek: Też tego nie rozumiem. W tym artykule, który czytałem autor twierdził, że jeżeli wrzucisz zbyt wiele hashtagów, to aplikacja nie będzie rozróżniać co jest ważne, co nie jest ważne, więc trafi to do wszystkiego i do niczego. Po to jeden czy trzy hashtagi dość ogólne, bo oni sobie podobno sami super poradzą. No i patrząc po tym, jak ta aplikacja rośnie i jak jest wciągająca… To działa.
Natalia: Działa, działa, działa, ale też jest znowu to wyparcie materiału zdjęć przez materiał video. To jest następna sprawa.
Bartek: Dlatego trzeba robić wideo teraz.
Natalia: No tak, tylko.
Bartek: Już mamy rok video.
Natalia: Na zdecydowanie, już chyba dwa lata.
Bartek: No tak, ale w marketingu rok wideo jest od 10 lat, jak nie lepiej. To jest rok video. Wcześniej przed YouTubem filmy na stronach były popularne, że musi być film na stronie, bo to jest rok video, bo to jest rok video, bo to jest. Ja o tym słyszę od kilkunastu lat, ale teraz faktycznie to jest czas video, to już nie ma odwrotu, to jest czas video. Niekoniecznie takie super pro, że masz całą ekipę. Montaż tego.
Natalia: Właśnie nie, właśnie takie, że ja sama to zrobiłam przed sekundą i teraz i dzielę się.
Bartek: A słyszałaś, jest taka nowa aplikacja BeReal.
Natalia: Tak, no, nawet założyłam tam konto.
Bartek: Jesteś krok dalej ode mnie.
Natalia: Ale jeszcze na tym jakby się skończyło, jak zobaczyłam, że to robi zdjęcie z przednią kamerą i tylnią. No, to przeraziłam się. Nie wiesz czy tam jeszcze z jednej kamery jesteś w stanie zapanować nad tym obrazem, a z drugiej?
Bartek: To może powiedzmy, bo nasi widzowie mogą nie mieć świadomość, że TikTok to już jest dla starych.
Natalia: TikTok boomer.
Bartek: Jest nowa aplikacja, nazywa się BeReal. Opowiesz o co tam chodzi?
Natalia: Chodzi o to, o co w każdej aplikacji, czyli żeby się dzielić ze swoimi znajomymi chwilami z życia. Z tym, że na Instagramie mamy strasznie dużą kontrolę nad tym, co wrzucamy. Jak w każdej aplikacji.
Bartek: I też jest to idealne, nie? Instagram idealne zdjęcia.
Natalia: Tak, idealne zdjęcia, wszystko jest przerobione. Natomiast w BeReal jest tak, że robimy zdjęcie w tej sekundzie, mamy na to chyba jakiś określony czas.
Bartek: Takie jakieś okienko krótkie, dajcie 3 minuty i musisz…
Natalia: Musisz i nie ma zmiłuj. I jeszcze oprócz tego, że sobie robicie super selfie i patrzycie i super wygląda, a on robi w tym samym momencie zdjęcie tą drugą, drugim aparatem i trzeba pamiętać o tym trochę, ale w każdym razie… No i wysyłamy do naszych znajomych i chyba ta osoba dostaje powiadomienie.
Bartek: Tam jest tak jeśli dobrze pamiętam przede wszystkim, że tak. Masz na to jakieś okienko czasowe typu dwie minuty, robi dwoma aparatami zdjęcie, nie masz filtrów, nic, nic, nic, bo ma być real. Dokładnie, i jeżeli nie opublikujesz to tracisz dostęp do aplikacji do czasu kolejnego okienka, kiedy możesz zrobić zdjęcie.
Natalia: I właśnie, to jest istotne, bo to też nie jest tak, że wy sobie zrobicie zdjęcia kiedy chcecie. Tylko 15ta, robisz albo dowidzenia. Cyk, powiadomienie, robisz, jak nie zrobisz to nie masz dostępu. Czyli oni są tacy… Jak nie chcesz to nie musisz tu być. No i to jest pociągające dla wielu osób. Odrzucają ich po prostu. No tak, jest to ciekawe. Jest to ciekawy koncept. Natomiast czy to się ma prawo rozwinąć na coś innego niż właśnie relacje międzyludzkie?
Bartek: Też mi się wydaje, że nie, że to będzie ciężko z tym. No bo jednak w pracy jesteśmy, coś robimy, nie możemy… Ja myślę, że to będzie tylko taka ciekawostka, nie, że tam chwilę sobie pożyje i…
Natalia: Z moich znajomych na insta, oczywiście, bo to jest też tak, że chcesz dodać tych znajomych, tak? To musisz udostępnić gdzieś to, że jesteś w tej aplikacji, to udostępniasz na instagramie. No i ja mam wiele osób na instagramie, obserwuje i z 3 razy widziałam tę aplikacje tylko na storisach u kogoś, więc nie wiem. No rozwija się, ale w którą stronę to pójdzie. Raczej ciekawostka. Pewnie też tak myślę.
Bartek: No dobrze, Natalia, a może powiesz jak to wygląda? Tak praktycznie, jak my pracujemy z klientem, robimy do niego kontent na TikToka? Jak to działa?
Natalia: Działa to tak, że ja dostaje informacje.
Bartek: Działa to dobrze przede wszystkim.
Natalia: Przede wszystkim działa to dobrze. Dostaje od mojego szefa informację: Natalia, tutaj będziemy robili TikToka. To ja robię reaserch pod danego klienta. Powiedzmy, że jest to np. właśnie dentysta.
Bartek: Ok.
Natalia: No i ja robię taki reaserch na TikToku. Okazuje się, że dentyści w Stanach po prostu… Każda klinika dentystyczna w Stanach ma TikToka. I naprawdę też, że tak powiem, mają taki edgy humor i tam jadą po bandzie czasem. No i tak to ja robię reaserch, przygotowuję przykładowe rzeczy, trendy, dźwięki, które możemy nagrać, wysyłam to do klienta. Klient mówi to fajne, to za dużo, przesadziłaś dziewczyno. No i tak sobie o tym rozmawiamy. Znajdujemy ten złoty środek i potem ja pędzę, żeby nagrać tego TikToka i poznajemy się z zespołem i mówię jak to będzie wyglądać. I oswajam też tych ludzi z tym jak będziemy nagrywać i że to będzie się działo regularnie. Jesteśmy przyzwyczajeni, no i co jest potem? No i potem po prostu nagrywamy, nagrywamy, ja to montuję i te efekty końcowe pokażę klientowi. Jemu się to spodoba, bo jestem wspaniała w swoim fachu. I tak, i tak to działa. I tak się kręci to życie.
Bartek: Lubisz to.
Natalia: Robić? Lubię. Ja najbardziej lubię montować zauważam. Lubię montować bardzo, bo przez wiele lat robiłam zdjęcia, gdzieś tam ta obróbka też dla mnie zawsze była tych zdjęć bardzo fajna.
Bartek: To ja chyba dokładnie na odwrót. Gdybym miał pojechać, zrobić show, nagrywać, wymyślać, a potem usiąść do tego i to zmontować…
Natalia: Jest to czasoczasochłonne.
Bartek: Widzę te raporty czasowe i się zastanawiam jak jeden film można 16 godzin montować.
Natalia: Nie no, słuchaj. Jak ja ostatnio montowałam TikToka, to naprawdę… Naszego TikToka, na którego musimy zaprosić, ProjectUP. To ja to robiłam dwie godziny jak nie trzy.
Bartek: Ten krótki filmik?
Natalia: Nie, był długi. Dzień z życia social media specjalist.
Bartek: Na urlopie byłem.
Natalia: Właśnie, widzicie. Nie no, naprawdę montowałam go długo, bo wiesz, chcesz się zgrać z tym dźwiękiem? Chcesz się zgrać z napisami np. dodawanie napisów? No jest to praca jest, ale ja to lubię i uważam, że jakoś tak myślę, że to po prostu przychodzi mi naturalnie i nie mam z tym problemu. I na pewno warto jest być kimś takim otwartym. I ja jestem przyzwyczajona do tego, że na początku może niekoniecznie każdy jest super chętny, no ale co.
Bartek: Potem się ludzie otwierają.
Natalia: Jak im pokażesz, że to wcale nie jest takie straszne.
Bartek: Tak, jest wesołe, że jest pozytywny odbiór.
Natalia: Dokładnie, że na pewno nikt nie odbierze jak… No może zawsze się ktoś znajdzie. Ale to nie jest tak, że myślę, że to ma więcej plusów niż minusów.
Bartek: A my kiedyś hejtera mieliśmy, chyba mieliśmy hejtera.
Natalia: Pozdrawiamy. Pozdrawiamy. Tak, ale już odpowiedzieliśmy hejterowi.
Bartek: Ale to znaczy, że nas zauważają, nie?
Natalia: Tak. Wzbudzamy jakieś emocje.
Bartek: Tak chyba to jest.
Natalia: Czy one są dobre czy złe? Ważne, że są. Nie no, mamy jednego. Mieliśmy takiego jednego.
Bartek: Ale myślisz, że długofalowo… Pewnie Ty myślisz, że warto, tego TikToka ciągnąć. To jest coś, co zostanie z nami na zawsze? Jak Facebook, Instagram czy…
Natalia: Myślę, że ma szansę. Ale też nie wiem czy nie umrze jak Vain.
Bartek: Albo też Snapchat. Jeszcze żyje? W Polsce chyba nie.
Natalia: Nie żyje, bo Kylie Jenner w 2016 powiedziała „ktoś używa snapchata?”, i Snapchat krach na giełdzie. Koniec. Po korporacji. Nie, bo ja nie jestem generacją Z wcale. I jestem trochę starsza niż generacja Z, się okazuje. Tak, też byłam w szoku, ale w każdym razie. W każdym razie do czego zmierzam. Zmierzam do tego, że zauważyłam ostatnio, że właśnie coraz więcej tej generacji Z na TikToku mówi o tym, że Snapchat, Snapchat, coś tam Snapchat. Ja właśnie myślałam, że już nikt tego nie używa.
Bartek: A może teraz przez to, że jest niszowy to jest alternatywnie, nie?
Natalia: Myślisz? Że be real? No może tak, ja byłam zszokowana.
Bartek: Marketingowo się w ogóle nie przyjął.
Natalia: Marketingowo Snapchat… Chociaż! Ja pamiętam takie czasy, że była na przykład blogerka Mercedes i ona właśnie na Snapchacie dużo rzeczy reklamowała, bo wszyscy wiemy, że Stories kiedyś nie istniały, prawda?
Bartek: Bo zostały ukradzione.
Natalia: Zostały ukradzione ze Snapchata. A więc Jessica Mercedes nie promowała marki na storiesach, bo ich nie było.
Bartek: Tak, ale odkąd Instagram ukradł storiesy, to już Snapchat…
Natalia: Jeszcze ta Kylie Jenner na Twitterze i koniec.
Bartek: Jest po zabawie.
Natalia: No dokładnie tak. Także ma szansę TikTok.
Bartek: Ja myślę, że ma duże szanse, że już z nami zostanie, to dołączy do tego świata mediowego na stałe. Że to zbyt dobre jest, zbyt angażujące, żeby mogło umrzeć.
Natalia: Tak też tak myślę, jest za cwana ta aplikacja.
Bartek: OK, chyba mamy pierwszy odcinek. Kolejny, chętnie nagramy o TikToku, ale już o systemie reklamowym.
Natalia: Z chęcią. I też myślę, że warto powiedzieć, że jeżeli ktoś chciałby się dowiedzieć więcej o TikTokowych sekretach, to musi zostawić komentarz.
Bartek: I zapraszamy na naszego TikToka. Natalia będzie się dzielić wiedzą regularnie na temat tego, jak robić fajnie TikToka dla firm.
Natalia: Tak.
Bartek: Dziękuję.
Natalia: Dziękuję bardzo.
Subskrybuj
Podcast
Wpisz swój adres e-mail poniżej, a otrzymasz od nas regularnie informacje o nowych odcinkach i wpisach na temat sprzedaży i marketingu B2B!